Jesień to czas gdy
miłość do truskawek zamieniamy na gorące uczucie do śliwek. Fioletowe węgierki
czy żółte mirabelki wszystkie mogę jeść kilogramami. Smakują w wersji
naturalnej bądź też w tej trochę zmodyfikowanej dlatego przedstawię Wam
wyśmienity sposób na ich przyrządzenie. Dzisiejszą partnerką śliwki będzie
znana wszystkim pyza. Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie jadła kiedyś pyz.
Tak więc dziś znakomite połączenie.
Pyzy ze śliwkami w sosie budyniowym
Składniki na pyzy :
·
0,5 kg
mąki,
·
1 łyżeczka soli,
·
2 jajka,
·
3 łyżki cukru,
·
1 szklanka mleka,
·
trochę oliwy,
·
pół kostki drożdży
·
śliwki.
Drożdże rozrabiamy w
0,5 szklanki ciepłego mleka. Czekamy aż wyrosną.
W tym czasie
przygotowujemy mąkę do której należy dodać : łyżeczkę soli, roztrzepane jajka z
cukrem, olej, resztę mleka oraz drożdże.
Wyrabiamy ciasto i pozostawiamy do wyrośnięcia
Z gotowego ciasta
formujemy pyzy w które wkładamy wydrążone śliwki.
Tak wyrobione pyzy
wkładamy na parę.
Przygotowane pyzy
polewamy pysznym sosem budyniowym.
Smacznego !
Mmmm, palce lizać ! :)
OdpowiedzUsuńCzęsto jem pyzy, czy kluski, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam:-)
OdpowiedzUsuńKiedyś musi być ten pierwszy raz:-)
UsuńTo Dżasta robiła! I mnie na konsumpcję nie zaprosiłyście. :-( Zapamiętam to!
OdpowiedzUsuńNastępnym razem, tym razem ilość porcji była ograniczona:)
UsuńDeser jak u Babci
OdpowiedzUsuń